-Wiero myślę że będziesz tu bezpieczna więc może dołączysz?
-Dziękuje, za wszystko co dla mnie zrobiłeś. Ale mogę to przemyśleć?
-Oczywiście.
-Zaprowadzisz mnie do dzieci?
-Tak.
Ruszyliśmy.
-Nie mówiłeś jak się nazywasz.
-Mam na imię West.
Doszliśmy nad wodospad. Siedziała tam jakaś brązowa wilczyca, dwójka nieznanych mi szczeniaków i moje szczeniaki.
-Mamo! Zostaniemy tu?-zapytali się jak mnie zobaczyli.
-Jeśli chcecie, to zostaniemy.
-Tak!
-West, przyjmę twoją propozycję.
<West, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz